Hej!
Dzisiaj pora na małą przechwałkę z nowościami. Nie mogłam się powstrzymać i postanowiłam pokazać Wam, co ostatnio zasiliło moje kosmetyczne zbiory. Nie ma tego za dużo, ale są to bardzo fajne produkty. Produkty, o których ostatnio marzyłam, wzdychałam do nich i generalnie - chciałam je mieć. Mocno.
Nowości, które do mnie wpadły, to przede wszystkim zakupy na stronie Kicks.no. Mama akurat przyjechała na tydzień do Polski i nie można było nie skorzystać z tej okazji. W związku z tym, poczyniłam pewne zakupy. Miałam też 20% rabat na jedną rzecz, więc perfumy kosztowały mnie znacznie mniej,
Co nowego?
Kiehl's Creamy Eye Treatment
To krem pod oczy z olejem avocado. Mam wobec niego ogromne oczekiwania i mam nadzieję, że zredukuje on moje zmarszczki, które zauważyłam, że zaczynają się pojawiać. Potrzebuję też czegoś, co jest mocno nawilżające, ale będzie się w stu procentach wchłaniać, a nie tylko w większości, pozostając jakąś cienką warstwą na skórze. Na razie - bo oczywiście nie mogłam się powstrzymać, żeby go trochę nie poużywać - jestem zachwycona. Konsystencja, nawilżenie - wydaje się być kremem idealnym. Mam nadzieję, że za kilka miesięcy też to o nim powiem.
YSL Tint-in-oil
Ten olejek i tint w jednym, niestety nie jest dostępny w Polsce. Mam nadzieję, że "jeszcze nie jest" i się u nas pojawi. Bardzo, bardzo mocno go chciałam i chociaż mój wymarzony kolor był wiecznie wyprzedany, a ja zdecydowałam się na taki "z braku laku", to teraz jestem bardzo szczęśliwa, że to właśnie na ten kolor padło. Pokażę go Wam z bliska już niedługo. Mogę jednak śmiało stwierdzić, że bardzo się lubimy. Nawet pomimo tego, że nie nawilża tak fenomenalnie, jak olejek z Clarinsa.
Paletka MAC
To wyjście z mojej strefy komfortu. Zielone cienie, limonkowe, czyli takie kompletnie nie w moim stylu. Jednak, gdy zobaczyłam je u Kasi Obsession, która przy okazji zmalowała nimi bardzo ładny makijaż, który po prostu skradł moje serce, zapragnęłam je mieć. I mimo że na pewno nie będą trafiać na moje oko codziennie, to jestem szczęśliwa, że je mam. Są przepiękne i nawet fajnie w nich wyglądam. Trochę dziwnie, ale fajnie :) Postaram się Wam je niedługo pokazać na oku.
Stella McCartney, Stella EDT
Perfumy kupione totalnie w ciemno. Dlaczego w ciemno? Bo nie miałam wcześniej możliwości ich powąchać. Zdecydowałam się na nie przez Viviannę, która mocno zachwalała ten zapach. Spodobała mi się też dziewczęca buteleczka. Postanowiłam zaryzykować i był to... strzał w dziesiątkę. Perfumy są niezwykle piękne, kwiatowe, świeże, wiosenno - letnie. Idealne dla dziewczyn, które są już kobietami, ale nie do końca.
Clarins, Instant Concealer
Też dość długo za nim chodziłam. Praktycznie wszystkie moje zakupy tym razem były bardzo przemyślane i... po prostu postawiłam na rzeczy, które naprawdę chciałam mieć. Ten korektor był jednym z tych produktów, które prędzej, czy później musiałam mieć. I nie żałuję, bo jest przecudowny. Miłość od pierwszego wejrzenia. Co fajniejsze, jest tak leciutki i przyjemny, że z powodzeniem można go używać do wyrównania kolorytu na całej twarzy. W ten sposób świetnie sprawdza się w roli "bardzo lekkiego podkładu". Uwielbiam go.
Clarins, Ombre Matte w kolorze Sparkle Grey
Jego (recenzja) już jest na blogu. Te dwie rzeczy z Clarinsa (jeszcze balsam), kupiłam sobie sama podczas warsztatów w Douglasie. I chociaż ogólnie znowu się zawiodłam na warsztatach, bo nic się nie dowiedziałam, a więcej się nie zgadzałam z paniami instruktorkami, tak skorzystałam z tego, że jestem w perfumerii i mam -40zł na zakupy. Kupiłam właśnie ten cień i jestem w nim absolutnie zakochana. Więcej poczytacie w osobnym poście.
Clarins, balsam do ust
I na koniec balsam do ust, który pokochałam w momencie zakupu. Też się na niego czaiłam, głównie dlatego, że chcę zrobić jego porównanie do maski z Bite. Już wiem, że są to raczej dwa różne produkty, ale nie żałuję zakupu. Noszę go ze sobą ciągle w torebce i fajnie się sprawdza w ciągu dnia. Czy istnieje choćby jedna rzecz z Clarinsa, która mnie nie zachwyca? Chyba nie :)
Wpadło Wam coś w oko? O czym najchętniej poczytacie? A może macie jakiś produkt z moich nowości? Podzielcie się swoją opinią w komentarzach!